Ślub w Maui Hawaje

HISTORIA ERIN HONEYMAN - PANNY MŁODEJ, KTÓRA zatrudniła fotografa z hotelu

Minęło ponad dziesięć lat, odkąd wraz z mężem pobraliśmy się w Meksyku. Po dekadzie bycia razem zdecydowaliśmy się pobrać w Meksyku. Nigdy nie byliśmy w centrum uwagi i tak lubimy.  Dlatego wybraliśmy kameralną ceremonię przy zachodzie słońca na plaży. Wszystko zorganizowałam przez koordynatora naszego resortu. Tuż po ślubie kiedy zobaczyłam zdjęcia poraz piewszy, gożko sie popłakałam:

Umiejętności naszego "profesjonalnego fotografa"? Mniej niż zero. Sądze iż zastępcą szefa kuchni mógł odbębnić lepszą robotę.
Nasz album ślubny? To jakieś gigantyczne nie porozumienie.


Po przeglądaniu wszystkich zdjęć, zdałam sobie sprawę że nigdy nie prosiłem o pokazanie przykładów innych ślubów wykonanych przez fotografa z naszego hotelu. Byłam smutna z powodu braku jakości naszych zdjęć i rozczarowana że ośrodek nie zapewnił wykwalifikowanego profesjonalisty. Nasze ślubne zdjęcia można wyrzucić do kosza. Byłam zdenerwowana, ponieważ zapłaciliśmy dużo pieniędzy. A fotograf odbębnił prace jakiegoś amatora. Miałam duże oczekiwania co do naszych zdjęć. Rzeczywistość jest taka, że to tylko JEDEN dzień i nic nigdy nie może być idealne ale przynajmniej chciałam mieć pare fajnych zdjęć.


Moja rada jest taka, aby wybrać najlepszego fotografa, który uwieczni Twoje wspomnienia. Potem nie martw się o drobne szczegóły; bądź obecny podczas swojego dnia ślubu; przeżywajcie każdą chwilę i wiedzcie, że jesteście otoczeni miłością wszystkich obecnych z wami.

Problem:

Zatrudniając fotografa z resortu, zakładasz że zdjęcia które Ci koordynator pokazuje są zrobione przez tego samego fotografa który będzie fotografował Twój ślub. lecz niestety tak nie jest. Nie pozwól, aby Ci się to przytrafiło to samo co napotkało Erin!

ROZWIĄZANIE:

Zabierz ze sobą lokalnego fotografa na docelowy ślub. To nie jest takie kosztowne jak sobie wyobrażasz.

Na terenie Europy, KINGA STUDIOS nie dolicza dodatkowych kosztów dojazdów.